Wśród AFOLI kultywuje przekonanie, że Jerac jest kosmitą z niezliczoną liczbą macek.
I musi w tym być choć szczypta prawdy, patrząc na jego dzieła, w tym kolejne, które, absolutnie nie umniejszając, zapiera dech w piersiach.
Oto Syrenka, która wyszła spod genialnej ręki, przepraszam, macki Jeraca.
Koniecznie zaglądnijcie do galerii autora by zobaczyć więcej zdjęć, w tym niezwykłą funkcjonalność – otwierane drzwi, maskę, bagażnik, ruchome fotele czy kierownicę!
Nieprawdopodobne.